Data publikacji: 2019-11-20
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Pracownik liczy na więcej
Kategoria: BIZNES, Firma
Jak czytamy w raporcie „Rynek pracy pod lupą”, liczba benefitów oferowanych pracownikom z roku na rok rośnie. Pracodawcy, chcąc konkurować o najlepszych specjalistów na rynku, muszą dostosować swoje oferty do zmieniających się trendów.
Pakiety medyczne, sportowe, ubezpieczenie na życie oraz elastyczne formy zatrudnienia – jak czytamy w raporcie „Rynek pracy pod lupą”, liczba benefitów oferowanych pracownikom z roku na rok rośnie. Pracodawcy, chcąc konkurować o najlepszych specjalistów na rynku, muszą dostosować swoje oferty do zmieniających się trendów, wychodząc poza ramy dotychczasowych działań rekrutacyjnych.
Podczas, gdy jeszcze w roku 2015 lista bonusów pojawiających się w ogłoszeniach o pracę składała się średnio z 4,5 pozycji, obecnie jest to aż 6,6 – podaje w swoich najnowszych badaniach, przeprowadzonych na bazie 500 ogłoszeń o pracę, Grant Thornton[1]. Sytuacja pracodawców jest trudna i dynamiczna, a wynika między innymi z tzw. „rynku pracownika”. Obecnie już niemal 60 proc. polskich firm podkreśla, że brak wykwalifikowanych pracowników stanowi znaczącą barierę w rozwoju przedsiębiorstwa. – Chcąc nie tylko pozyskać, ale też zatrzymać wartościowego pracownika, firmy muszą obecnie bardzo się postarać. Poza wynagrodzeniem, znaczenie zyskują świadczenia pozapłacowe, które stanowią ważny wskaźnik wpływający na przyjęcie oferty pracy – mówi Stephane Tikhomiroff, dyrektor generalny Perfetti Van Melle Polska.
Zmiany na liście potrzeb
Czego oczekują pracownicy? Przede wszystkim wyjścia poza klasyczne warunki zatrudnienia, gdzie głównym czynnikiem wyboru pracy było wynagrodzenie i rozwinięcia oferty benefitów. Jak pokazują badania, w porównaniu do roku 2015, obecnie aż 25 proc. więcej kandydatów zwraca uwagę na oferowane przez pracodawcę pakiety opieki medycznej, a 22 proc. na karty i programy sportowe. Pracownicy wciąż chętniej reagują także na ogłoszenia, w których oferowane jest zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę. Kandydaci doceniają, bardziej niż przed dwoma laty, również lekcje języków obcych (z 7 na 12 proc), możliwość pracy zdalnej oraz… darmowe owoce w biurze (oba benefity zyskały aż po 8 punktów procentowych). Jednocześnie, spośród analizowanych dodatków – spadek, chociaż jedynie o dwa punkty procentowe, zanotowało znaczenie oferowanych przez firmę szkoleń czy możliwość korzystania z samochodu służbowego.
Podstawy bez zmian
Obecna sytuacja na rynku pracy, zmusza pracodawców do ponownego przyjrzenia się także wymaganiom stawianym wobec kandydatów oraz weryfikacji niektórych, dotychczas niemal obowiązkowych, zapisów w ogłoszeniach. Co to oznacza w praktyce? Podczas, gdy kiedyś lista warunków stawianych przez kandydatami była dłuższa – dziś staje się lepiej dopasowana do konkretnych, oferowanych stanowisk. Znaczenie tracą zapisy takie jak m.in. obsługa podstawowych programów komputerowych. Nacisk kładzie się na to, co naprawdę jest ważne na danym stanowisku, a więc np. na znajomość języków czy rzeczywiste umiejętności. Mniej istotne stają się aspekty, w które pracownika można szybko wdrożyć. Co ciekawe, pracodawcy sięgają częściej po młode talenty, szkoląc je już na stanowisku lub decydują się na przyjęcie osoby z doświadczeniem, lecz bez kierunkowego wykształcenia.
Przedsiębiorcy chcący zgromadzić w swoich szeregach najlepszych specjalistów, powinni zwracać uwagę na zmieniające się potrzeby pracowników i odpowiadać na nie już na etapie tworzenia ogłoszeń o pracę. Pozwoli to nie tylko na usprawnienie procesu rekrutacji, ale również pomoże w budowaniu stabilnego, silnego zespołu.
[1]
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Firma