Zamiast pożyczać, wolimy oszczędzać. Co drugi Polak ma odłożone pieniądze w banku. I co najważniejsze, 86% z nas zna wysokość oprocentowania swoich oszczędności. Szkoda, że nadal nie odkładamy na życie na emeryturze.
Rekordowo niskie stopy procentowe spowodowały, że coraz więcej Polaków interesuje się wielkością swoich odsetek. Pod tym względem jesteśmy bardziej świadomi niż słynący z tego Niemcy czy Belgowie. Problemem pozostaje jednak fakt, że oszczędności ma jedynie ok. 50% z nas. I to właśnie tylko w tej grupie skłonność do oszczędzania jest wysoka. ?Pokaźna grupa obywateli nie oszczędza. Mimo szybszego wzrostu gospodarczego pozostajemy ubogimi krewnymi mieszkańców Europy Zachodniej? ? mówi serwisowi infoWire.pl Rafał Benecki z ING Banku Śląskiego.
Sytuacja podobnie wygląda w przypadku prywatnych oszczędności emerytalnych. Zdecydowanie traktujemy te środki dosyć swobodnie, zupełnie jak mieszkańcy południa Europy. Z drugiej strony, 48% z nas martwi się, że będzie miało za mało pieniędzy, by przejść na emeryturę. Tylko 1/4 Polaków deklaruje, że oszczędza na starość. Najczęściej decydujemy się na to z obawy przed problemami z wiązaniem końca z końcem (42%) oraz z nieufności do obowiązkowego programu emerytalnego (30%). Polacy, którzy nie odkładają na życie na emeryturze, argumentują swoją decyzję brakiem pieniędzy (42%) oraz brakiem potrzeby oszczędzania na starość (18%).
Badania pokazują również, że Polacy coraz rzadziej zaciągają pożyczki. Aktualnie 36% z nas nie ma długu ? to o 9% mniej niż w roku ubiegłym. ?Jest to spowodowane zatrzymaniem ożywienia gospodarczego i sytuacją geopolityczną? ? mówi serwisowi infoWire.pl Grzegorz Ogonek z ING Banku Śląskiego. ?Polacy (87% badanych) mają bardzo wysoką świadomość tego, że zaciągnięcie pożyczki wiąże się z ryzykiem łatwego wpadnięcia w spiralę zadłużenia? ? dodaje.
dostarczył infoWire.pl