Data publikacji: 2017-11-09
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: E-mailem wezwiesz dłużnika do zapłaty
Kategoria: BIZNES, Firma
Będzie szybciej i prościej. Łatwiej dla wierzycieli i trudniej dla dłużników. Już 13 listopada br. wchodzi w życie znowelizowana Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczej i wymianie danych gospodarczych.
Będzie szybciej i prościej. Łatwiej dla wierzycieli i trudniej dla dłużników. Już 13 listopada br. wchodzi w życie znowelizowana Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczej i wymianie danych gospodarczych. Ma zapewnić bezpieczeństwo i sprawność obrotu handlowego w Polsce. Ważną zmianą będzie możliwość wezwania dłużnika do zapłaty e-mailem, a nie, jak dotychczas, tylko listem poleconym lub osobiście. Biura informacji gospodarczej poszerzą też zakres udostępnianych informacji o firmach i konsumentach oraz będą mogły tworzyć scoringi, czyli portrety wiarygodności finansowej klientów.
Modyfikacje, które wprowadza ustawa, są elementem tzw. Pakietu wierzycielskiego, opracowanego przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Wpłyną one na działalność biur informacji gospodarczej i ich klientów.
Nowością, która znacząco usprawni relacje biznesowe, jest elektroniczne wezwanie do zapłaty. Do tej pory do klienta, który nie spłacał długu, wierzyciel musiał wysłać monit listem poleconym lub doręczyć mu go osobiście. Podnosiło to koszty, bo za list polecony trzeba zapłacić ponad 5 zł. Przy masowych wysyłkach pism tworzą się więc duże kwoty. Teraz wezwanie do zapłaty i ostrzeżenie o zamiarze wpisania nieuczciwego klienta do biura informacji gospodarczej będzie można przekazać e-mailem. To zdecydowanie prostszy, tańszy i szybszy sposób kontaktu z dłużnikiem.
– Aby z niego skorzystać, należy w umowie z kontrahentem umieścić zapis mówiący o możliwości wysłania wezwania do zapłaty w tej formie. Istotne, że taką drogę kontaktu mogą wskazać pomiędzy sobą tylko firmy, natomiast jeśli przedsiębiorca sprzedaje coś konsumentowi, to już nie – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.
Podpowiedzą kto jest rzetelny, a kto nie
Dotychczas biura informacji gospodarczej udostępniały tylko informacje zgromadzone przez siebie. Od 13 listopada będą mogły wykorzystywać także dane przechowywane w rejestrach publicznych, jak: REGON, Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej, Krajowy Rejestr Sądowy, Centralny Rejestr Restrukturyzacji i Upadłości czy PESEL. Pochodzące stamtąd informacje będą dołączać do danych, jakimi same dysponują. Po 1 stycznia 2018 roku lista źródeł informacji poszerzy się o informacje o niezapłaconych podatkach gromadzone w Rejestrze Należności Publicznoprawnych. Dzięki temu firmy, instytucje i osoby korzystające z ich usług otrzymają pełniejszy obraz sprawdzanych przedsiębiorstw i konsumentów. Dane z dodatkowych rejestrów pomogą także BIG-om w tworzeniu modeli scoringowych, służących ocenie wiarygodności finansowej klientów.
– Duża liczba danych w jednym raporcie to z jednej strony olbrzymia korzyść, ale z drugiej ich nadmiar może być kłopotliwy w interpretacji, zwłaszcza dla szefów małych firm, nie nawykłych do czytania tego typu dokumentów. Dlatego w naszych raportach pojawią się proste rekomendacje zalecające współpracę ze sprawdzaną firmą, odradzające ją lub nakazujące ostrożność. Trochę jak światła na skrzyżowaniu: zielone – jedź, żółte – uważaj, czerwone – stój – mówi Adam Łącki.
Według znowelizowanej ustawy zgoda, jaką wyda konsument na sprawdzenie w BIG-ach informacji na swój temat przez banki, telekomy czy dostawców mediów, będzie ważna przez 60 dni. Obecnie jest to 30 dni.
Ponadto dotychczas, jeśli kontrahent chciał zasięgnąć informacji o danej firmie, musiał kierować odrębne zapytania do wszystkich BIG-ów.
– Według nowych zapisów ustawy, aby zweryfikować firmę we wszystkich biurach informacji gospodarczej, wystarczy jeden wniosek złożony w wybranym przez siebie BIG-u. Klient otrzyma wówczas z kilku źródeł kompleksowe informacje o interesującym go podmiocie – wyjaśnia Adam Łącki.
Obecnie zadłużenie wszystkich firm notowanych w Krajowym Rejestrze Długów sięga już 10 mld zł, a konsumentów przekroczyło 42 mld zł. Nowe możliwości, jakie daje znowelizowana ustawa o biurach informacji gospodarczej ma zapewnić większe bezpieczeństwo transakcji handlowych.
Szybciej będzie można odzyskać pieniądze
Ale nowe przepisy nie tylko mają pomóc w unikaniu nierzetelnych klientów, ale także w szybszym odzyskiwaniu należności. Dotychczas obowiązujące przepisy pozwalały na wpisanie dłużnika do biura informacji gospodarczej po 60 dniach od upływu terminu zapłaty. Nowelizacja skróci ten okres do 30 dni, co w zamyśle Ministerstwa Rozwoju powinno zmniejszyć skalę zatorów płatniczych i obniżyć straty, jakie ponoszą wierzyciele, zwłaszcza z grona mikro i małych firm, kiedy nie otrzymują zapłaty od swoich klientów.
– Wpis do Krajowego Rejestru Długów mocno motywuje dłużników do spłaty, zwłaszcza tych którzy są aktywni na rynku i korzystają z szeregu innych usług. Ale prawidłowość jest taka – im szybciej informacja o dłużniku będzie dostępna dla innych, tym większe prawdopodobieństwo, że odda pieniądze, żeby zniknąć z rejestru. Tu bowiem nic się nie zmienia, po spłacie długu wierzyciel ma ustawowy obowiązek, aby w ciągu 14 dni usunąć dane dłużnika z rejestru – informuje Adam Łącki.
Dla wierzycieli sporym problemem było przesyłanie wezwań do zapłaty, wynikających z umów o świadczenia okresowe. Mowa m.in. o umowach najmu, regularnych opłatach za usługi telekomunikacyjne, Internet, wodę, prąd czy gaz. Wielu wierzycieli, aby dopisać nierzetelnych płatników do bazy biura informacji gospodarczej, musiało ponosić dodatkowe koszty wysyłki kolejnych listów poleconych z wezwaniem do zapłaty za świadczenia okresowe. Nowelizacja ustawy upraszcza ten etap. Dłużnika będzie można dopisać do rejestru w oparciu o pierwsze wezwanie do zapłaty, o ile będzie ono zawierać taką informację dla klienta.
Jak pokazuje badanie „Audyt windykacyjny”, przeprowadzone przez Keralla Research na zlecenie Kaczmarski Inkasso, prawie 72 proc. małych i średnich przedsiębiorstw ma kłopoty z terminowym otrzymywaniem zapłaty od swoich partnerów biznesowych. Problem ten dotyczy także dużych firm, bo w przypadku płatności duży nie znaczy mocniejszy. Kumulacja wielu niezapłaconych faktur jest dla wielkich korporacji równie dotkliwa jak dla mniejszych podmiotów. Działa tu efekt skali – wiele drobnych zaległości płatniczych tworzy znaczącą lukę w budżecie firmy.
Zmiany, jakie niesie znowelizowana ustawa, mają sprawić, że przedsiębiorcy korzystający z usług BIG-ów zyskają bardziej szczegółową wiedzę o kontrahentach, co pomoże im skuteczniej zabezpieczać swoje transakcje. Szersze informacje to mniejsze ryzyko prowadzenia działalności gospodarczej. Nowe rozwiązania wprowadzone w ustawie mają dodatkowo wspierać firmy w odzyskiwaniu należności, a tym samym w niwelowaniu zatorów płatniczych.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Firma