Biznes Firma

Bum na wirtualne biura

Bum na wirtualne biura
Już blisko 100 przedsiębiorców (na ogół prowadzących 1-os. działalność gospodarczą) wybrało adres Tritum Business Park w Nowym Orłowie w Gdyni na swoje wirtualne

Data publikacji: 2017-09-25
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Bum na wirtualne biura
Kategoria: BIZNES, Firma

Już blisko 100 przedsiębiorców (na ogół prowadzących 1-os. działalność gospodarczą) wybrało adres Tritum Business Park w Nowym Orłowie w Gdyni na swoje wirtualne biuro!

Bum na wirtualne biura BIZNES, Firma - Już blisko 100 przedsiębiorców (na ogół prowadzących 1-os. działalność gospodarczą) wybrało adres Tritum Business Park w Nowym Orłowie w Gdyni na swoje wirtualne biuro!

Już blisko 100 przedsiębiorców (na ogół prowadzących 1-os. działalność gospodarczą) wybrało adres Tritum Business Park w Nowym Orłowie w Gdyni na swoje wirtualne biuro!

Ta coraz bardziej popularna na trójmiejskim rynku forma prowadzenia biznesu, zwana jest także e-office lub wirtualnym sekretariatem.

Jej podstawową zaletą jest możliwość zarejestrowania firmy pod wskazanym adresem, bez konieczności wynajmu lokalu. Wysokość abonamentu uzależniona jest od lokalizacji  biura oraz usług dodatkowych.

Rozwiązanie to zyskuje coraz większą  popularność, szczególnie wśród freelancerów, osób, które na co dzień pracują w domu, wykorzystując jedynie komputer np: grafików, programistów czy copyrighterów.

– W ostatnich miesiącach  zainteresowanie tą formą wynajmu, skoczyło u nas o kilkanaście procent –  mówi   Diana Kot, z  TT Biuro – Wirtualne biuro w Gdyni.

O to dlaczego młodzi ludzie coraz chętniej wybierają takie rozwiązanie – zapytałam 26-letniego informatyka z Gdyni, który właśnie wychodził  ze swojego e-office.

– Dla mnie najważniejsze jest to, że wirtualne biuro „zdjęło” mi z barków sporo pracy…a biurowej. Już nie muszę być swoją sekretarką, asystentką itp. (z resztą nie jestem zbyt reprezentacyjny fizycznie J). Nie stoję w kolejce do pocztowego okienka, żeby coś wysłać czy odebrać. Nie marnuję czasu na skanowanie czy kserowanie dokumentów. Koncentruję się tylko na swojej pracy informatycznej –  mówi młody przedsiębiorca.

A jak było wcześniej?

– Wynajmowałem małe biuro, zaledwie kilka metrów w centrum Gdyni. Cieszyłem się z niskiej  –  jak mi się początkowo wydawało – ceny najmu lokalu na jednej z głównych ulic miasta. Ale szybko zauważyłem, że cena za lokal to jedno, ale  dodatkowe wydatki np.: na papier do ksera, prąd  itp. to drugie. Inną sprawą był czas, który niemal codziennie  traciłem na stanie do okienka  na poczcie czy latanie lub dzwonienie do księgowej po porady (początki nie są łatwe, gdy nie masz pojęcia, o co w tej całej rachunkowości chodzi J ).

A to już wiesz?  Samochody elektryczne mają coraz większe zasięgi i można je szybko ładować. Najwięksi producenci rozwijają ofertę ekologicznych pojazdów

A skąd dowiedziałeś się o wirtualnym biurze?

– Jestem informatykiem, który nie wychodzi w netu J Informacje o takiej możliwości prowadzenia działalności znalazłem przypadkowo  właśnie w sieci. Adres, lokalizacja orłowskiej firmy – przypadły mi do gustu, tym bardziej, że jak się okazało, mogę tu zapraszać swoich klientów, płacąc nie za cały miesiąc, a jedynie za godziny wynajęcia np: salki konferencyjnej, w której mam podłączony ekran, rzutnik, jest klimatyzacja no i…. piękny widok na morze, robiący  pozytywne wrażenie na moich klientach J

– Wcześniej wspomniałeś z trudnościami związanymi z czasem, który musiałeś poświęcać np.: na księgowe wsparcie. A w wirtualnym biurze masz… wirtualną księgową?

– Na szczęście jest jak najbardziej realna J  Jednak „moja miejscówka” jest w nowoczesnym centrum biurowym, w którym oprócz mnie „prawdziwe biura z pokojami” mają inni, często więksi przedsiębiorcy: prawnicy, doradcy podatkowi itp. Mogę więc liczyć na ich porady, a także na wsparcie księgowe i organizacyjne, które zastępuje mi tradycyjny sekretariat.

– Rok temu miałeś zarejestrowaną firmę pod adresem domowym. W Wirtualnym biurze musiałeś to zmienić?

-Nie musiałem, ale  właśnie ta zamiana daje tak wiele korzyści. Nadal mam realny, pełny adres, który mogę podawać w oficjalnych dokumentach, wpisie CEiDG, na wizytówkach czy w  ogłoszeniach prasowych, ale jednocześnie – podkreślam raz jeszcze, bo to dla mnie naprawdę bardzo ważne -dostałem pełną obsługę biurową np.: listy i dokumenty, które do mnie przychodzą są skanowane i wysyłane przez przemiłą panią z biura na wskazany e-mail. No i bardzo przydatna cecha „wirtualnego biura”  – jest czynne do godz. 17! 

– Czyli same plusy?

– Zdecydowanie! No może poza lekką zazdrością, którą odczuwam patrząc na duże, prężnie działające firmy „po sąsiedzku”, które już „stacjonują”, mocno zakorzenione w tym eleganckim, nowoczesnym biurowym miejscu J. Cóż, na szczęście działa to na mnie także mobilizująco w pracy –  kto wie, może i mnie czeka taki rozwój?

Na razie dobrze mi w moim „wirtualnym świecie”  small biznesu, tym bardziej, gdy opłata za miesięczny „wirtualny najem” jest ok. 10 razy mniejsza niż wcześniejsza, w stacjonarnym biurze. To przyjemne zaskoczenie J

A to już wiesz?  Wellbeing w małych przedsiębiorstwach – od czego zacząć?

Dziękuję za rozmowę i  życzę firmowego rozwoju!

Już blisko 100 przedsiębiorców (na ogół prowadzących 1-os. działalność gospodarczą) wybrało adres Tritum Business Park w Nowym Orłowie w Gdyni na swoje wirtualne biuro!

Ta coraz bardziej popularna na trójmiejskim rynku forma prowadzenia biznesu, zwana jest także e-office lub wirtualnym sekretariatem.

Jej podstawową zaletą jest możliwość zarejestrowania firmy pod wskazanym adresem, bez konieczności wynajmu lokalu. Wysokość abonamentu uzależniona jest od lokalizacji  biura oraz usług dodatkowych.

Rozwiązanie to zyskuje coraz większą  popularność, szczególnie wśród freelancerów, osób, które na co dzień pracują w domu, wykorzystując jedynie komputer np: grafików, programistów czy copyrighterów.

– W ostatnich miesiącach  zainteresowanie tą formą wynajmu, skoczyło u nas o kilkanaście procent –  mówi   Diana Kot, z  TT Biuro – Wirtualne biuro w Gdyni.

O to dlaczego młodzi ludzie coraz chętniej wybierają takie rozwiązanie – zapytałam 26-letniego informatyka z Gdyni, który właśnie wychodził  ze swojego e-office.

– Dla mnie najważniejsze jest to, że wirtualne biuro „zdjęło” mi z barków sporo pracy…a biurowej. Już nie muszę być swoją sekretarką, asystentką itp. (z resztą nie jestem zbyt reprezentacyjny fizycznie J). Nie stoję w kolejce do pocztowego okienka, żeby coś wysłać czy odebrać. Nie marnuję czasu na skanowanie czy kserowanie dokumentów. Koncentruję się tylko na swojej pracy informatycznej –  mówi młody przedsiębiorca.

A jak było wcześniej?

– Wynajmowałem małe biuro, zaledwie kilka metrów w centrum Gdyni. Cieszyłem się z niskiej  –  jak mi się początkowo wydawało – ceny najmu lokalu na jednej z głównych ulic miasta. Ale szybko zauważyłem, że cena za lokal to jedno, ale  dodatkowe wydatki np.: na papier do ksera, prąd  itp. to drugie. Inną sprawą był czas, który niemal codziennie  traciłem na stanie do okienka  na poczcie czy latanie lub dzwonienie do księgowej po porady (początki nie są łatwe, gdy nie masz pojęcia, o co w tej całej rachunkowości chodzi J ).

A skąd dowiedziałeś się o wirtualnym biurze?

– Jestem informatykiem, który nie wychodzi w netu J Informacje o takiej możliwości prowadzenia działalności znalazłem przypadkowo  właśnie w sieci. Adres, lokalizacja orłowskiej firmy – przypadły mi do gustu, tym bardziej, że jak się okazało, mogę tu zapraszać swoich klientów, płacąc nie za cały miesiąc, a jedynie za godziny wynajęcia np: salki konferencyjnej, w której mam podłączony ekran, rzutnik, jest klimatyzacja no i…. piękny widok na morze, robiący  pozytywne wrażenie na moich klientach J

A to już wiesz?  O roli nagród w programach lojalnościowych

– Wcześniej wspomniałeś z trudnościami związanymi z czasem, który musiałeś poświęcać np.: na księgowe wsparcie. A w wirtualnym biurze masz… wirtualną księgową?

– Na szczęście jest jak najbardziej realna J  Jednak „moja miejscówka” jest w nowoczesnym centrum biurowym, w którym oprócz mnie „prawdziwe biura z pokojami” mają inni, często więksi przedsiębiorcy: prawnicy, doradcy podatkowi itp. Mogę więc liczyć na ich porady, a także na wsparcie księgowe i organizacyjne, które zastępuje mi tradycyjny sekretariat.

– Rok temu miałeś zarejestrowaną firmę pod adresem domowym. W Wirtualnym biurze musiałeś to zmienić?

-Nie musiałem, ale  właśnie ta zamiana daje tak wiele korzyści. Nadal mam realny, pełny adres, który mogę podawać w oficjalnych dokumentach, wpisie CEiDG, na wizytówkach czy w  ogłoszeniach prasowych, ale jednocześnie – podkreślam raz jeszcze, bo to dla mnie naprawdę bardzo ważne -dostałem pełną obsługę biurową np.: listy i dokumenty, które do mnie przychodzą są skanowane i wysyłane przez przemiłą panią z biura na wskazany e-mail. No i bardzo przydatna cecha „wirtualnego biura”  – jest czynne do godz. 17! 

– Czyli same plusy?

– Zdecydowanie! No może poza lekką zazdrością, którą odczuwam patrząc na duże, prężnie działające firmy „po sąsiedzku”, które już „stacjonują”, mocno zakorzenione w tym eleganckim, nowoczesnym biurowym miejscu J. Cóż, na szczęście działa to na mnie także mobilizująco w pracy –  kto wie, może i mnie czeka taki rozwój?

Na razie dobrze mi w moim „wirtualnym świecie”  small biznesu, tym bardziej, gdy opłata za miesięczny „wirtualny najem” jest ok. 10 razy mniejsza niż wcześniejsza, w stacjonarnym biurze. To przyjemne zaskoczenie J

Dziękuję za rozmowę i  życzę firmowego rozwoju!

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Bum na wirtualne biura BIZNES, Firma - Już blisko 100 przedsiębiorców (na ogół prowadzących 1-os. działalność gospodarczą) wybrało adres Tritum Business Park w Nowym Orłowie w Gdyni na swoje wirtualne biuro!
Hashtagi: #BIZNES #Firma

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy